wtorek, 4 grudnia 2012

"Prezenty źródłem radości"

Grudzień to zwyczajowy miesiąc przygotowywania, wręczania i otrzymywania upominków. Obdarowywanymi są członkowie rodziny, osoby nam bliskie, często sąsiedzi. Nie prosto jest być uczestnikiem tej "zabawy". Każdy upominek wymaga starannego przemyślenia i czasu na przygotowanie. Trzeba ustalić cenę prezentu, dostosować go do wieku, osobowości i pozycji obdarowywanego.  Uwzględnić jego gust, zainteresowania, potrzeby. Zastanowić się, czy będzie przydatny, użyteczny, oryginalny, trwały. Przejrzeć pobliskie sklepy, centra handlowe i ofertę internetową. No i mieć na uwadze zasadę, że opakowanie jest częścią prezentu. Do tego trzeba jeszcze przewidzieć element zaskoczenia. Niespodzianka bowiem sprawia obdarowanemu zawsze najwięcej satysfakcji. Dlaczego prezenty są tak wszechobecne w okresie Świąt Bożego Narodzenia? A no dlatego, żeby wzmocnić radość z Bożego Narodzenia, radością istnienia żywych więzi międzyludzkich. Upominki przecież wręczamy tym, którym chcemy powiedzieć, że ich szanujemy, mamy dla nich uznanie, wdzięczność, że są dla nas ważni, że pamiętamy o nich, że im dobrze życzymy, że są nam bliscy i drodzy. Same zaś upominki mogą mieć różny charakter. Mówimy o podarunkach osobistych, praktycznych, symbolicznych, sentymentalnych, neutralnych, altruistycznych, bezinteresownych, spontanicznych, dobrowolnych. Zawsze jednak podstawowym sensem dawania prezentów jest sprawienie przyjemności osobie bliskiej. Uda nam się to, gdy starannie odczytamy jej marzenia i pragnienia, i gdy będziemy pamiętać, że nie wolno prezentem wprowadzić jej w stan zakłopotania. Zarówno kupowanie, wręczanie, jak i przyjmowanie prezentów to rodzaj przyjemności, której nie powinniśmy się pozbawiać; rodzaj dorocznego, niepowtarzalnego poczucia szczęścia, którym trzeba się delektować dla pełni człowieczeństwa Jest to też czas poznawania reguł i zasad wchodzących w skład sztuki dawania i przyjmowania prezentów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz