środa, 26 października 2016

"Pamiętać i wspominać"

Adam Zagajewski  "Wspomnienia"

Odwiedzaj swoje wspomnienia

Uszyj dla nich płócienne
pokrowce.
Odsłoń okna i otwórz powietrze.
Bądź dla nich serdeczny i nigdy
nie daj im poznać po sobie.
To są twoje wspomnienia.
Myśl o tym, kiedy płyniesz
w sargassowym morzu pamięci
i trawa morska zarasta ci usta.
To są twoje wspomnienia, których
nie zapomnisz aż do końca życia.

Czas biegnie, a życie pisze rozwój, zmiany, przemijanie. W procesie tym uczestniczymy wszyscy. Niektóre zdarzenia i fakty zapisują się w naszej pamięci, inne przemijają i nie pozostawiają śladów. Dzięki pamięci długotrwałej mamy dostęp do własnego "magazynu" informacji z całego życia. Zapisana wiedza obejmuje wiadomości, doświadczenia, zdarzenia, umiejętności, słowa, prawidłowości, oceny, emocje. Możemy z tej wiedzy dowolnie korzystać: przypominać ją sobie, wspominać, analizować, interpretować.

Dobrą okazją do powrotu pamięcią w przeszłość jest Dzień Wszystkich Świętych. Mamy swoją rodzinną historię i swoich bliskich zmarłych. Znamy historię swojego kraju i bohaterów z tą historią związanych. Wszystkim zmarłym winniśmy pamięć i szacunek.
Standardowo wyrażamy hołd zmarłym przez porządkowanie grobów, dekorowanie ich kwiatami, zapalanie zniczy, modlitwę. Pożądanym dopełnienie rytuału byłoby jeszcze przeglądanie rodzinnych albumów i rodzinne rozmowy o tych, których wśród nas już nie ma oraz o czasach, w których oni żyli. Zmarli są przecież cząstką naszego życia. Dopóki będziemy o nich pamiętać, dotąd oni będą z nami.
Przy okazji Święta Zmarłych nasuwa się zawsze pytanie o sens ludzkiego życia, a więc powody, dla których przychodzimy na świat i istniejemy. Łatwiej żyć szczęśliwie, gdy wiemy po co żyjemy i znamy misję, którą mamy w życiu do wypełnienia. Wcale nie trzeba być filozofem, by dostrzec, że żyjemy po to, by:
- przekazywać życie następnym pokoleniom,
- walczyć o byt,
- poznawać świat za pomocą rozumu i doskonalić warunki życia na Ziemi,
- doskonalić samego siebie i czerpać z tego przyjemność i satysfakcję,
- tworzyć kulturę życia,
- układać stosunki z innymi ludźmi na zasadach wzajemności.

Taką też rolę do odegrania mieli poszczególni ludzie i całe pokolenia żyjące przed nami. Gdy oglądamy ich dokonania, jesteśmy z nich dumni. Ich rozum i czyny opowiadają ich historie. Czytajmy je zawsze i ciągle na nowo. Starajmy się je poznawać i rozumieć.
"Samym sednem człowieczeństwa jest pamięć."(Czesław Miłosz)




poniedziałek, 24 października 2016

"Zważać na wypowiadane słowa"

Wacław Iwaniuk "Czym nasze życie byłoby bez mowy"

Czym nasze życie byłoby bez mowy?
Milczeniem bytu. Szumem drzewa.
Kwiat też ma własny język, bardziej kolorowy.
Ptak - gdy chce mówić - śpiewa.

Ze słów, najbardziej lubię moje słuszne "ale"
I gorzki protest, na jaki mnie stać.
Uszanowanie słowu należy się stale.
Choć milczenie też ważne - i trzeba je znać.

Mowa wyróżnia nas spośród "mieszkańców Ziemi. To dar pozwalający wyrażać wszystko, co wiemy, myślimy, badamy, przewidujemy, czujemy, chcemy powiedzieć.
Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym (wyjątkowym w świecie przyrody)"zjawiskiem", jego walorami i cieniami, własnymi umiejętnościami i własną wrażliwością językową. Traktujemy mowę jako coś danego, zadanego, normalnego, przypisanego każdemu człowiekowi, właściwego wszystkim ludziom, służącego porozumiewaniu się i wysyłaniu komunikatów - dokonywanych według własnego uznania, potrzeb, okoliczności, osobistej wiedzy, rozpoznania, umiejętności, wyczucia.

Na ogół wszyscy mamy świadomość, że nasze wypowiedzi zależą od zasobu posiadanego słownictwa, znajomości zagadnienia i znaczenia słów, znajomości obowiązujących w języku reguł gramatycznych i obowiązującej kultury słowa. Pewnie w zdecydowanej większości też marzymy o tym, by na co dzień posługiwać się pięknym językiem i robimy wiele, by doskonalić jakość własnych wypowiedzi. Szczytem marzeń dla każdego z nas byłoby osiągnięcie umiejętności nakreślonych przez J. Słowackiego w "Beniowskim".
"Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa ..." 

Trzeba się starać mówić pięknie, ale też trzeba mieć wrażliwość na wypowiadane słowa.  Prawdziwe i ciągle aktualne jest powiedzenie, że "słowem można drugiego człowieka zabić". W tym miejscu przypomnę fragmenty tekstu bajki Beaty Krupskiej "Szklany człowiek". Brzmią one tak: "
... szedł sobie na przełaj przez świat Szklany Człowiek. Był bardzo duży, bardzo dobry i bardzo mądry. (...) Gdy szedł po ziemi i strącał gwiazdy, gdy szedł i cicho rozbrzmiewał przezroczystą muzyką, ludzie rzucali w niego patykami. Albo kamieniami. Rzucali dlatego, że Szklany Człowiek był taki dobry i mądry, i taki szklany. (...) Ale pewnego dnia (...) ktoś rzucił w niego złym słowem, czarnym i ciężkim. I wtedy stało się nieszczęście. Szklany Człowiek (...) pękł i rozsypał się na miliony, maleńkich okruchów szkła. (...). Puenta jest następująca: "Nigdy nie mówcie nikomu nic złego. Nie wiecie przecież kto z nas jest Szklanym Człowiekiem."
Myślę, że Szklanymi Ludźmi, w większym lub mniejszym stopniu, jesteśmy wszyscy. Nie lubimy słuchać wypowiadanych pod swoim adresem słów odbierających nam osobistą godność, słów ubliżających, poniżających i złych. Raz wypowiedziane pozostają w pamięci długo i w żaden sposób nie dają się wykasować. Rozbijają wnętrze, niszczą poczucie osobistej wartości, przeszkadzają w pozytywnym widzeniu siebie i świata.
Na koniec powiem tak: eleganccy i kulturalni ludzie powinni starać się mówić zawsze pięknie, ale też powinni pamiętać o tym, że słowami nie można i nie wolno niszczyć i "zabijać"innych. Mowa to odpowiedzialność za słowa i przejaw kultury osobistej.





poniedziałek, 17 października 2016

"Uczestniczyć w życiu kulturalnym"

Leopold Staff "Ars"

Patrz bystro w jutro,
Lecz nie prorokuj,
Zostaw to znachorom.
Tak trudno oddać to, co jest.
Piszę wiersze powoli,
Pracuję ciężko jak wół.
Jestem cierpliwy
Jak kropla deszczu z okapu.
Czas ma zawsze czas.
I świat jest stary jak świat.
Nie stworzysz nic nowego
Poszukując nowości.

Słowo "ars" (łac.)  oznacza sztukę jako twórczość artystyczną oraz wiedzę i umiejętności pozyskane w obrębie określonego tematu/tematów.  Wiersz uświadamia, że każda twórczość, w tym artystyczna, to rodzaj ciężkiej pracy nad kształtowaniem, formowaniem, odkrywaniem, opisywaniem rzeczywistości - postrzeganej na nowo, inaczej, doskonalej, w sposób skorygowany, ponownie odkryty. Ludzie tworzący - twórcy, korzystają z dorobku pokoleń, dostępnej wiedzy, pozyskanego tworzywa, własnych spostrzeżeń, obserwacji, własnej wyobraźni, intuicji i talentów. Swoimi wytworami - dziełami - opisują na nowo świat; pokazują rzeczy w innej odsłonie, z akcentem na coś dotychczas niezauważonego, zaskakującego, zadziwiającego.
Czym jest kultura? To ogół wytworów ludzkich, zarówno materialnych, jak i duchowych. Można rzec  - wszystko, co ludzkość dotychczas wytworzyła stanowi kulturę ludzkości. Dotychczasowy dorobek winniśmy więc poznawać, pielęgnować, rozwijać, kształtować, pomnażać, chronić. Kultura ciągle się dzieje. Jest procesem, którego nie da się zatrzymać.
A jaki jest nasz udział w życiu kulturalnym lokalnej społeczności - chodzi o kulturę duchową?
Na pewno powszechny w obrębie mediów. Radio, telewizja, internet to źródła wiedzy skierowanej do wszystkich - mieszkańców małych miejscowości i dużych miast, kraju, krajów i świata. Z przekazywanej wiedzy korzystamy w sposób nieograniczony, mimowolny, ale też i celowy, zamierzony.
 Możliwość "ukulturalniania się"- jest dostępna dla każdego - w drodze czytelnictwa prasy, książek, korzystania z opracowań zawartych w bogatych zasobach bibliotecznych. Istnieje pełna dostępność do (wszelakiej) literatury (według zainteresowań) w bibliotekach publicznych i specjalistycznych.
Inne, popularniejsze i mniej popularne, nieodpłatne i odpłatne propozycje kulturalne to:
- masowe imprezy plenerowe (festyny, pikniki, koncerty, teatry uliczne, wystawy, festiwale, pokazy filmów);
- imprezy nieplenerowe: oglądanie filmów w kinach, oglądanie przedstawień teatralnych w teatrach, zwiedzanie wystaw malarskich i fotograficznych w pomieszczeniach wystawienniczych, udział w wykładach, warsztatach, spotkaniach  z autorami, uczestnictwo w koncertach odbywających się w filharmoniach, domach kultury i klubach, pobyty w muzeach itp..
Możliwości jest wiele. Trudno wszystkie wymienić!

Dokonajmy podsumowania własnego udziału w życiu kulturalnym środowiska za bieżący rok - każdy dla siebie. Oceńmy, jak ma się realizacja w stosunku do osobistych potrzeb i aspiracji. Ustalmy powody ewentualnego, niskiego korzystania z oferty lokalnej. Wyprowadźmy wnioski na kolejny sezon.

Umberto Eco: "Kultura wyzwala ciało od zniewolenia pracą i usposabia go do kontemplacji."
Bywając "tu i tam" poznajemy twórców i ich "wytwory"- z różnych dziedzin sztuki, nabieramy nowego spojrzenia na codzienność, nabieramy nowych sił i chęci do aktywności własnej. Sami powinniśmy mieć świadomość potrzeby obcowania z kulturą. Sami też powinniśmy dążyć do zapewnienia organizmowi równowagi psychicznej dostarczając mu - oprócz jedzenia, również "strawy duchowej".

poniedziałek, 10 października 2016

"Mieć sposoby na (jesienną) chandrę"

Wincenty Faber "Wartość uśmiechu"

Darząc uśmiechem - uszczęśliwiasz serce,
uśmiech bogaci obdarzonego
nie zubożając dającego.
Nie trwa dłużej niż chwila,
ale jego wspomnienie zostaje na długo.
Nikt nie jest tak bogaty,
by mógł nim pogardzić,
ani tak ubogi, by nie mógł nim darzyć.
Uśmiech niesie radość rodzinie,
umacnia w pracy,
świadczy o przyjaźni.
Uśmiech podnosi na duchu zmęczonych,
leczy ze smutku.
Gdy więc napotkasz kogoś
o twarzy ponurej,
obdarz go hojnie uśmiechem;
któż bowiem bardziej go potrzebuje
niż ten, co nie potrafi go dawać?

Osoby wrażliwe i emocjonalne niekoniecznie lubią jesienne miesiące. Krótkie dnie, mało słońca, mgły, mżawki i deszcze powodują zły humor, nadwrażliwość, drażliwość, i tzw. chandrę (apatię, niskie poczucie wartości, poczucie beznadziejności, stan przygnębienia). Jak sobie radzić z takimi nastrojami? Jak się wspierać wzajemnie?

Uśmiech jest dobry na wszystko. "Nośmy go" na twarzy zawsze, gdy tylko jest to możliwe. Dodaje uroku, rozluźnia, tworzy dobry klimat w kontaktach z innymi, ale i - co ważne - pomaga! Pomaga i leczy! Tak, uśmiech jest środkiem leczniczym! Pozwala lepiej funkcjonować w dobrym otoczeniu tym, którzy "mają doła", którym ze sobą źle, i - z różnych powodów (z powodu jesiennej aury też), uśmiechać się nie mogą.
Pogodną twarzą i uśmiechem wysyłamy komunikaty : "widzę cię", "lubię cię", "chcę twojego dobra", "jestem ci życzliwy", "nie jesteś sam". Takie informacje dodają sił, dają otuchę, nadzieję i wiarę - w to, że istnieje dobroć, troska i pomocne nastawienie ludzi do siebie wzajemnie, a do tych potrzebujących pomocy też. Szczególnie oczekujemy uśmiechu w momentach kryzysowych. Pozwala on nam na nowo okrzepnąć i zobaczyć dobry świat, w którym (jak się okazuje) wcale nie jesteśmy sami.

Aktywność fizyczna, wysiłek i ruch na świeżym powietrzu - to kolejne, nieodzowne elementy zdrowego (fizycznie i psychicznie) oraz dobrego funkcjonowania w każdym czasie. Wyznaczmy sobie dwa, trzy dni w tygodniu, w których będziemy maszerować, biegać, pływać, jeździć na rowerze, itp. a w czasie wykonywania tych zajęć dobrze się zmęczymy. Tylko ruch połączony z wysiłkiem fizycznym ma znaczenie dla dobrej pracy organizmu i dobrego ogólnego samopoczucia. Po takim wysiłku zawsze pojawia się zadowolenie z siebie - udało się wykonać postawione zadanie, daliśmy radę, a więc zdrowie i kondycja są na zadowalającym poziomie i nie budzą wątpliwości.

Wykonywanie ulubionych zajęć, realizacja własnych zainteresowań i pasji to kolejne, bardzo odpowiednie czynności na długie wieczory i deszczowe dni. Angażują bez reszty, prowadzą do wymiernych rezultatów w obrębie zainteresowań, rozwijają, dają powody do zadowolenia. Zastanówmy się tylko, co chcemy zrobić, co jest do zrobienia w tym czasie, co jest dla nas najważniejsze, i - według przyjętej kolejności - realizujmy się. Bierzmy się do roboty już, bo czas szybko płynie i ani się nie obejrzymy, a trzeba będzie się zająć innymi, równie ważnymi, a może ważniejszymi czynnościami bieżącymi.

Przeanalizujmy nasze życie towarzyskie. Może w tej sferze życia także trzeba coś udoskonalić, zmienić, dołożyć?. Człowiek jest istotą społeczną i nie może żyć sam, w izolacji od innych, bez kontaktów z innymi, bez przyjemności towarzyskich.

Określmy się, ponazywajmy rzeczy po imieniu, miejmy marzenia, realizujmy wizje własnego świata, organizujmy i planujmy dobrze swój czas. Wypełnione sensowną treścią dni - z dużym prawdopodobieństwem - pozwolą nam uniknąć (jesiennej) chandry.

poniedziałek, 3 października 2016

"Kontemplować jesień"

Ryszard Mierzejewski "Jabłka - wiersze"

W zapomnianym ogrodzie
z dala od zgiełku
na drzewach rosną wiersze
wysłużone sękate
ramiona trzymają je dumnie
przytulają do piersi
pucułowate rozkrzyczane
czerwono-złote buzie
Zwolnij wędrowcze
popatrz tu wyczytaj ile w nas
soczystej mądrości
o tobie i o nas
i o strumyku górskim nucącym
swoje melodie i o tych
owcach obok
prowadzonych na wypas
i o lesie wystrojonym jesiennie
i o tym maleńkim piórku
zgubionym przez ptaka w locie
leżącym samotnie
wśród opadłych liści na twojej drodze

Przytoczony wiersz podpowiada możliwości wieloaspektowego patrzenia na otoczenie.
Osobiście zachęcam do poznawania najbliższej okolicy. Zwykle szukamy piękna daleko, a niewiele wiemy o tym znajdującym się w zasięgu wzroku. Zidentyfikujmy więc występujące w bliskości zamieszkania ekosystemy: pole, łąka, las, góry, jezioro, staw, sad, odłogi, nieużytki, ugory... . Podziwiajmy je jesienią. Przygotujmy się do tych poznawczych wędrówek i obserwacji przyrodniczych - przejrzyjmy dostępne materiały na temat wybranych, interesujących nas środowisk przyrodniczych. Planujmy wypady na łono natury z uwzględnieniem zasad planowania dydaktycznego (zasada świadomości - wiemy, gdzie idziemy i co chcemy zobaczyć; zasada przystępności - stopniujemy trudności w gromadzeniu wiedzy - zaczynamy od informacji znanych, prostych, konkretnych, kończymy na rzeczach dalekich, nowych, złożonych, abstrakcyjnych; zasada poglądowości - obserwujemy rzeczy i zjawiska w naturze, odnotowujemy spostrzeżenia dla nas nowe, nieznane, zaskakujące, warte bliższego poznania i wyjaśnienia; zasada systematyczności - porządkujemy i klasyfikujemy zdobytą wiedzę).
Aby wykluczyć nudę z kontaktów z naturą, łączmy "przyjemne z pożytecznym." Poznajmy rzeczywistość przy okazji innych atrakcji i form relaksu: grzybobranie, przejażdżka rowerem, marsz dla zdrowia (1000 kroków dziennie), spacer z przyjaciółmi... . Synchronizujmy cele dla zwiększenia motywacji do wyjścia z domu, aktywności ruchowej, przeżycia momentów zachwytu, uniesienia, znalezienia motywów do własnej działalności twórczej.
Kontemplacja - to rodzaj aktywności poznawczej (skupienie, pogrążanie się w myślach, przyglądanie się przyrodzie, wyjaśnianie swego losu w oparciu o przyrodnicze obserwacje, zamyślenie, zadumę),
dobrze służącej realizacji indywidualnych umiejętności twórczych. A jesienne widoki nastrajają do fotografowania, malowania, rysowania, tworzenia poezji i muzyki.
Plenery - za sprawą pracy w bezpośredniej bliskości natury pozwalają doskonalej utrwalić oglądane pejzaże i wyrazić związane z nimi chwilowe emocje, przeżycia, przemyślenia. Dają możliwość sprawdzenia własnych umiejętności. Są okazją do wykonania doskonałych, unikatowych zdjęć, obrazów, rysunków, napisania osobliwych wierszy, opowiadań czy kompozycji muzycznych. Uczestnikami plenerów bywają (na ogół) ludzie podejmujący aktywność z własnego wyboru, a więc zaangażowani w realizację tematów spotkań. Plenery są dla nich kolejnymi okazjami do uważnego patrzenia, uważnego słuchania, eksperymentowania, pogłębiania umiejętności w różnych obszarach twórczości (słowo, dźwięk, perspektywa, kompozycja, dobór kolorów, światło). Artystyczne "spotkania z naturą", oprócz wymiaru zdrowotnego (pobyt na świeżym powietrzu, obcowanie z przyrodą), mają zawsze wymiar intelektualny. Mobilizują ludzi do intensywnej pracy umysłowej w kierunku poszukiwania najbardziej odpowiednich środków wyrazu artystycznego do przedstawienia osobiście przeżywanego piękna.
Dobra propozycja na czas ZŁOTEJ POLSKIEJ JESIENI brzmi następująco: kontemplujemy i tworzymy. Każdy może być artystą w swojej dziedzinie. Trzeba tylko odkryć własne talenty i rozwijać umiejętności.