środa, 27 sierpnia 2014

"Wolność w relacjach międzyludzkich"

Aleksander Fredro "Paweł i Gaweł"

Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Paweł na górze, a Gaweł na dole;
Paweł spokojny, nie wadzi nikomu,
Gaweł najdziksze wymyślał swawole.

Ciągle polował po swoim pokoju:
To pies, to zając - między stoły, stołki
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.

Znosił to Paweł, nareszcie nie może;
Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
"Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze szyby z okien lecą".

A na to Gaweł: "Wolnoć, Tomku,
W swoim domku".
Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.

Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu na nos kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.

Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę
I widzi...Cóż tam? Cały pokój w wodzie,
A Paweł z wędką siedzi na komodzie.

Co waćpan robisz? "Ryby sobie łowię."
"Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!"
A Paweł na to: "Wolnoć, Tomku
W swoim domku".

Z tej powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie.

Popularne powiedzenie: "wolnoć, Tomku w swoim domku" należy rozumieć jako: "wolno ci Tomku (robić, co chcesz) w swoim domku". Czy rzeczywiście można "szaleć"w swoim domu bez ograniczeń i nie liczyć się z nikim i niczym? Może na bezludnej wyspie? W normalnym życiu tak nie jest. Pozostajemy zawsze w jakichś sytuacjach i w stałych relacjach. Wolność sprowadza się więc do odpowiedzialności za własne zachowania i polega na powstrzymywaniu siebie od czynności przeszkadzających innym w życiu i funkcjonowaniu. Człowiek korzystający z wolności nie może nie ważyć zachowań. Zanim wykona jakiś ruch musi dobrze rozpoznać sytuację i wybrać rozwiązania uwzględniające własne cele i potrzeby, ale też cele i potrzeby innych. Decyzje nie są łatwe, ale korzystanie z wolności zobowiązuje do staranności i optymalizacji rozwiązań i zachowań.

czwartek, 14 sierpnia 2014

"Wolność wyboru"

Każdego dnia pozostajemy w relacjach z innymi ludźmi. I to w tych relacjach tworzy się nasza codzienność, wyjątkowość i historyczność. Kontakty zmuszają nas nieustannie do aktywności i działania oraz chronią przed biernością i skostnieniem. W okolicznościach życiowego zaangażowania tworzymy więc samych siebie. Podejmujemy decyzje zgodne z naszą wiedzą, rozpoznaniem zagadnienia, intuicją. Często używamy  słowa "nie", które bywa wielu osobom "nie na rękę".  Zachowania wbrew oczekiwaniom innych bywają niejednokrotnie kłopotliwe - wymagają odwagi i rozwagi. Zdarza się, że wyborom towarzyszy też lęk, który ogranicza myślenie, swobodę i decyzyjność.
Wybór oznacza wolność, a w sytuacjach lękowych nie dokonujemy najbardziej słusznych i najlepszych wyborów. Wolność więc zaczyna się tam, gdzie kończy się strach.

Wolność wyboru  dotyczy spraw realnych,  koniecznych i możliwych.  Jest samodzielnym, odpowiedzialnym, osobistym podejmowaniem decyzji, opartych na niezależnych myślach, uprawnionych i niezależnych działaniach, indywidualnym postrzeganiu świata, posiadanej wiedzy, stałemu dążeniu do poznawania siebie i świata. Odzwierciedla naszą wrażliwość i zmusza nas do zajmowania stanowiska wobec osób, zdarzeń, sytuacji. Można powiedzieć, że wolność to twórcze bycie sobą. Zagospodarowujemy według własnego pomysłu przestrzeń, którą mamy do dyspozycji, mobilizujemy się do wypracowywania najlepszych decyzji i staramy się mądrze działać,  przezwyciężamy własne słabości, postrzegamy innych jako sojuszników w sprawie (a nie wrogów), wiemy czego chcemy, nie mamy lęku przed ludźmi. Celem wolności jest niezależność od wszelkich form nacisku i działanie w oparciu o samodzielne i  najbardziej rozważne decyzje.
Wolność na pewno nie jest samowolą
, ale  jest umiejętnością dokonywania wyborów i podejmowania rozsądnych i odpowiedzialnych decyzji w zgodzie z samym sobą i swoimi marzeniami.
Warto mieć w świadomości myśl Leopolda Staffa: "Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości".
Wolność jest ideałem i pragnieniem większości z nas. Jej realizacja nie jest jednak łatwa. Po drodze napotykamy wiele ograniczeń osobistych i zewnętrznych.

piątek, 8 sierpnia 2014

"Kalkulacje przy podejmowaniu decyzji"

Każdego dnia czegoś chcemy, coś planujemy, coś robimy, coś chcielibyśmy osiągnąć lub uzyskać. W naszych głowach aż roi się od myśli, problemów, kwestii, celów i zadań. Na wiele sposobów rozważamy ich sens, poszukujemy dróg realizacji, ustalamy działania najbardziej optymalne i racjonalne, obliczamy zyski i straty. W ostatecznych wyborach czasem liczą się emocje, czasem interesuje nas strona materialna i ekonomiczna, innym razem jedno i drugie. Nasza aktywność to analiza różnych wariantów osiągania założonych celów oraz wybór tych, naszym zdaniem, najlepszych. Jeżeli chcemy maksymalizacji spodziewanych korzyści - robimy kalkulacje pozwalające te korzyści osiągać. Jeżeli interesuje nas maksymalizacja spodziewanych użyteczności - zastanawiamy się, co jest dla nas użyteczne, czyli cenne, i działamy w kierunku dojścia do "rzeczy", według nas, cennych - czyli dla nas bardzo ważnych.
Racjonalne postępowanie nakazuje zawsze brać pod uwagę najlepsze i najgorsze skutki decyzji. Racjonalizm może jednakże być zakłócany naszymi poglądami na świat i życie. A te - niestety - "uczestniczą w wyborze jednego z wariantów rozwiązań". Jeżeli mamy duszę optymisty, najczęściej idealizujemy rzeczywistość i - na ogół - mniej ważymy zyski i straty. Zakładamy zawsze, że wyniki będą najbardziej dla nas pomyślne i  tylko takich oczekujemy. Jeżeli mamy usposobienie pesymisty- najczęściej - widzimy same przeszkody i trudności, i spodziewamy się wyników najgorszych z możliwych. Z przeprowadzanych analiz takie też rozwiązania nam zwykle wychodzą.
W codziennych działaniach podejmujemy również, i to często, decyzje spontaniczne. Próbujemy niejednokrotnie w szybki sposób minimalizować maksymalny żal, a to oznacza, że dążymy do osiągnięcia celu na wyczucie, bez zestawiania zysków i strat. Decyzje nieprzemyślane przynoszą czasami skutki zupełnie inne od zamierzonych. Należy więc mieć świadomość dużego ryzyka przy zachowaniach spontanicznych.
Czy szczęście zależy od prowadzonych kalkulacji przy podejmowaniu decyzji? Oczywiście, że tak, i to w bardzo wysokim stopniu. To my wiemy, co jest dla nas ważne i - powinniśmy mieć rozpoznanie, jaki kierunek chcemy nadać naszemu życiu. Wskutek podejmowanych decyzji budujemy przecież naszą krainę szczęśliwości, która może być miejscem gromadzenia dóbr materialnych i maksymalnego korzystania z materialnego dostatku, ale też może stanowić oazę dobrych więzi międzyludzkich, dużej wrażliwości na drugiego człowieka, w tym także - na człowieka  będącego w potrzebie. Od naszych kalkulacji i decyzji zależy więc bardzo wiele.