wtorek, 13 września 2016

"Nie chować głowy w piasek"

Jan Brzechwa "Głowa w piasku"

Dla uniknięcia domowych niesnasek
Struś schował głowę w piasek.
Tymczasem szła pani strusiowa.
"A któż to ukrywa tu się?
A któż to przede mną się chowa?
Poznaję pióra strusie,
A po piórach poznaję osobę"
I mówiąc to kolnęła strusia dziobem.
"Tuś, mój mężusiu, tuś!"
Struś skoczył jak oparzony,
Bo to wcale nie był mąż tej żony,
Tylko zupełnie inny struś.

Strusiowa widząc nieporozumienie
Przepraszała strusia szalenie,
On zaś jęknął: "Rozumiem pomyłkę, rzecz prosta,
Ale com dostał, tom dostał."

No widzisz, kochany głuptasku,
Pomyśl, czy warto chować głowę w piaski?

Jak zachowujemy się w życiu codziennym, gdy wszystkie sprawy toczą się w trybie "normalnym"?
Powinniśmy być otwarci, pomocni, taktowni, mili, uprzejmi, mieć dla ludzi dobre słowa, szacunek i takie zachowania, jakich sami chcielibyśmy od innych doświadczać. Czy zawsze tak jest? Niestety, nie! Stąd konieczność stałej kontroli siebie i przywoływania siebie do porządku. Świadomość "poprawności", "powinności", "obliczalności" i "normalności" musi - w naszym umyśle - budzić stałą refleksję nad sobą i powodować stałą kontrolę własnych czynów w sytuacjach codziennych.

A jak zachowujemy się w sytuacjach zagrożenia - w sposób cywilizowany czy nieobliczalny? Nie do końca możemy własne zachowania przewidzieć. Zależą one od wielu czynników: od naszych uwarunkowań genetycznych, wpływów środowiska, zależności i układów zawodowych, doświadczenia, wiedzy, cech osobowości. Są więc wypadkową zależności, które nas definiują.

Zachowania uzależnione bywają też od całego układu bodźców, które na nas, w danej chwili, działają i od siły tych bodźców. To, jak się zachowamy, zależy więc od naszej  interpretacji zagrożenia, od oceny naszych możliwości poradzenia sobie z zagrożeniem w konkretnej sytuacji, od zagrożenia naszych "życiowych" interesów, od naszej zdolności panowania nad sobą. Z obserwacji życia wynika, że im jesteśmy bardziej "charakterni", tym nasze zachowania są bardziej wyraziste - oraz - że w sytuacjach zagrożenia osobistych interesów, często tracimy kontrolę nad sobą i prezentujemy zachowania poniżające naszą godność osobistą.

A co z "chowaniem głowy w piasek?"W sprawach ważnych nie wolno tego robić. Trzeba mieć własne rozpoznanie sprawy, własną ocenę zdarzeń, własne stanowisko, własny pogląd, własne zdanie. Nie można funkcjonować bez rozróżniania dobra i zła, rozwoju i stagnacji, postępu i zacofania, normalności i szaleństwa. Nie można też oczekiwać, że inni załatwią wszystkie sprawy (za nas), a my będziemy tylko korzystać (bez narażania się komukolwiek), mieć "dobre i lekkie życie" bez osobistego zaangażowania, rozpoznania, udziału i ponoszenia odpowiedzialności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz