poniedziałek, 15 kwietnia 2013

"Skromność"

Z jednej strony chcemy być dobrze postrzegani, z drugiej - nie wypada się zbytnio chełpić. Osoby chwalące się często określane są jako samochwały, bufony, pozoranci, megalomani. Na ogół uważamy, że jeżeli jesteśmy w czymś dobrzy - inni to zauważą i docenią. Istnieje jednak pewien problem: autoprezentacja oparta na skromności niesie ze sobą ryzyko, że inni potraktują naszą wypowiedź dosłownie, lub - jeśli wiedzą już o naszych dokonaniach - odbiorą ją jako dowód zbyt niskiej samooceny, zbyt wysokiej samooceny czy braku wglądu we własne możliwości.
Skromność jest więc zawsze lepiej przyjmowana, gdy: nie rozwodzimy się nad swoimi osiągnięcia po ich dokonaniu, nie opowiadamy o ważności działań przed ich podjęciem ; prezentujemy umiarkowaną skromność zamiast przesadnej; nie umniejszamy sztucznie wagi całego przedsięwzięcia, zachowujemy się adekwatnie do swoich dotychczasowych osiągnięć i możliwości. W kreowaniu swojego wizerunku trzeba mieć na uwadze szacunek dla siebie i dla innych ludzi, których ukształtowały inne warunki środowiskowe, inne możliwości psychofizyczne, inne okoliczności życiowe. Własny wizerunek budujemy więc na bazie dobrze pojętej skromności tzn. w szacunku dla siebie i innych - lepszych od nas, którzy sobie poradzą, i - słabszych, których nie wolno "podeptać". Akuratne zachowania wymagają trudu rzetelnej oceny siebie i szeroko pojętego otoczenia oraz wyważonych zachowań werbalnych i niewerbalnych. Taki wysiłek się jednak opłaca, bo przybliża nas do krainy szczęśliwości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz