środa, 10 lipca 2013

"Walka o zmianę nawyku"

Po raz kolejny odwołam się do rozważań Charlesa Duhigga zawartych w książce "Siła nawyku", a dotyczących kwestii zmiany nawyków. Mój przypadek to nawyk "złego" jedzenia, czyli nie przestrzegania czasu posiłków, wielkości zjadanych porcji i prawidłowości żywieniowych. Chciałabym więc zracjonalizować te kwestie i wdrożyć zalecenia dietetyków. Autor przywoływanej książki pisze: "Zmiana może nie pojawić się szybko, nie zawsze też jest łatwa. Ale z upływem czasu i wraz z włożonym wysiłkiem, niemal każdy nawyk może zostać przekształcony. Ogólne ramy  teoretyczne: zidentyfikuj zwyczaj, poeksperymentuj z nagrodami, wyizoluj wskazówkę, miej plan."
Dla zwiększenia wiedzy o obecnych "złych" nawykach żywieniowych założyłam dzienniczek, w którym notuję wszystko: co jem, w jakich ilościach,  w jakim czasie. Wpisuję też uwagi, myśli lub słowa związane z jedzeniem w odnotowywanym dniu, i w konkretnym momencie. Mam pewność, że zapiski w dzienniczku pomogą mi zdobyć informacje na swój temat: motywacji do jedzenia, okoliczności sprzyjających jedzeniu, emocji towarzyszących posiłkom, powodów przejadania się i łamania postanowień, itp. Wiedza ta będzie niezbędna do zdiagnozowania pętli mojego nawyku żywieniowego i podjęcia prób poszukiwania sposobów wyparcia starych przywar nowymi zachowaniami. Pierwszy krok to zidentyfikowanie zwyczaju. Zwyczaj jest najbardziej widocznym elementem zachowania i musimy go zmienić. Pytanie: kiedy mi towarzyszy nawyk jedzenia (gdy wejdę do kuchni, gdy przyjdę do domu po załatwieniu spraw, gdy spotkam konkretną osobę, gdy mam trudności, gdy pragnę relaksu, itp.)? I zaraz nasuwa się drugie pytanie: jakie powody czyli wskazówki czyli sygnały uruchamiają zwyczaj (głód, znudzenie, wypełnienie jedzeniem wolnego czasu, oderwanie się od pracy, poszukiwanie przyjemności, itp.)?  Ciekawi mnie jeszcze, co stanowi nagrodę po jedzeniu? Pytam więc dalej: co jest nagrodą (jedzenie samo w sobie, otoczenie, rozmowa, przerwa w wykonywaniu obowiązków, przypływ energii, odpoczynek, zajęcie się czymś miłym w wolnej chwili, itp.)? Żeby się wszystkiego dowiedzieć muszę z sobą trochę poeksperymentować i pomyśleć. Chciałabym się rozwijać, "poprawiać", dążyć do wyznaczonych celów (choć nie jest to łatwe!). Podjęłam więc trud dowiedzenia się o sobie więcej i walki o zmianę "złych" nawyków w nadziei, że uda się osiągnąć moje cele: mieć wpływ na siebie, uzyskać właściwą wagę, poprawić wygląd, zniwelować poczucie bezsilności względem własnych nawyków. Wiem doskonale, że praca będzie trudna i żmudna, ale będą mnie cieszyć nawet drobne osiągnięcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz