niedziela, 7 sierpnia 2016

"Podziwiać wschody i zachody słońca"

Wolniejszy od obowiązków czas wakacyjny można spędzać według różnych pomysłów i na różne sposoby. Jedną z lepszych propozycji może być oglądanie wschodów i zachodów słońca przez jeden tydzień, w różnych uwarunkowaniach terenowych i w różnych okolicznościach przyrodniczych. Warto zmobilizować się i podjąć temat. Wystarczy wyruszyć o świcie lub tuż przed zachodem słońca w wybrane miejsce, by ujrzeć zjawiskowe obrazy malowane wschodzącym i zachodzącym słońcem. Warto przeżyć momenty wzruszenia, zachwytu, zastanowienia, zauroczenia, zadumania, zadziwienia.
Nie ma na świecie doskonalszego malarza niż natura. Popatrzmy na zjawiska w sposób spontaniczny - nie mając niczego szczególnego na myśli. Poszukajmy wzrokiem rzeczy, które są dla nas najbardziej interesujące. Zastanówmy się, jaką wiedzę zgromadziliśmy dotychczas na temat światła i zjawisk z nim związanych.
W zatrzymaniu pięknych widoków pomoże nam aparat fotograficzny oraz wrażliwość naszych zmysłów. Zróbmy kilka zdjęć oddających urok oglądanych "obrazów". Zachwyćmy się własną twórczością.
Wybrałam dwa wiersze opisujące zjawiska wschodu i zachodu słońca. Myślę, że są ciekawe, inspirujące i warte uważnego przeczytania:

Jerzy Harasymowicz "Brzask w górach"

Wyszedłem przed dom -
spod nóg runął pejzaż
który zaspał w trawie
listek zaćwierknął jak wróbel
W środku lasu
nagle roześmiało się drzewo -
to ptaki

Leopold Staff "Wysokie drzewa"

O cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.

Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.

Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe korony odziewa.
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!

Zakończę propozycję "spotkań ze słońcem" pięknym i optymistycznym spostrzeżeniem Adama Mickiewicza w wierszu "Do Joachima Lelewela": 

"Bo słońce prawdy wschodu nie zna i zachodu;
Równie świeci każdego plemionom narodu."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz