piątek, 7 lutego 2014

"Droga"

Rozpocznę od przytoczenia wiersza Ryszarda Kapuścińskiego "Droga":

Droga
kiedy nią przejdziesz
znika za tobą
przestaje istnieć

geografia jest pojęciem subiektywnym
rodzajem umowy

Utwór nakreśla, w niewielu słowach, cały sens ludzkich wędrówek po różnych szlakach. Droga jest pokonywaniem odległości z punktu, w którym jesteśmy, do miejsca, w którym chcemy się znaleźć (biorąc rzecz dosłownie, i w przenośni). Jest więc środkiem do osiągania kolejnych celów. Dla jej przebycia  potrzebny jest czas, który jest okresem mierzenia się celem, dorastania, dojrzewania, stawania się. Przestrzeń doświadczona staje się przestrzenią rozumianą. Wszystko więc co odkrywamy w czasie pokonywania drogi staje się nam bliższe, oswojone. Droga może być wyborem, przekleństwem, przygodą lub fragmentem przestrzeni całkowicie nieistotnym. Może mieć charakter mniej lub bardziej świadomy, może być dziełem przypadku, szukaniem pomysłu, albo zwykłym błądzeniem.
Idąc, nie powinniśmy oglądać się wstecz. Droga, która pozostała za nami to już historia, przeszłość. Nas interesuje to nowe, które rysuje się przed nami. Pokonywanie drogi to ciągłe poszukiwanie czegoś nowego, otwieranie się na nową rzeczywistość, gromadzenie nowych doświadczeń, które, być może, będą służyć realizacji naszych marzeń. Biegnąca przed nami droga daje ciągle nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku, i że mimo pojawiających się ograniczeń na różnych jej odcinkach, dotrzemy do miejsca, które jest naszym celem. Ufamy, że na naszej drodze odnajdziemy siebie, dojdziemy tam, gdzie chcemy, nie pobłądzimy i nie zejdziemy na manowce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz