czwartek, 15 maja 2014

"Być oryginalnym to być kreatywnym?"

Myślę, że każdy z nas jest w jakimś stopniu oryginalny. Żyjemy w różnych warunkach kulturowych, środowiskowych i materialnych, a te zmuszają nas do tworzenia własnego "świata", własnego wizerunku, własnego stylu, własnego otoczenia. W dużej mierze korzystamy z naśladownictwa, ale nie zawsze. Naśladownictwo jest powielaniem tego co jest, co jest znane, dostępne, co mają wszyscy. Oryginalność zaś to niepowtarzalność, wyjątkowość, autentyczność, niezwykłość. Bycie oryginalnym to bycie kimś indywidualnym, kimś posiadającym własne myślenie i własne gusty; kimś prezentującym własne zachowania, własne poglądy, własne pomysły, kimś organizującym przestrzeń według własnego projektu, kimś odpowiedzialnym za siebie i innych, szukającym sposobów pokonywania własnych słabości, samodzielnie rozwiązującym różnorodne problemy i obawy, kimś nie wpadającym w tzw. "owczy pęd". Oryginalność jest więc sprawą wymagającą ciągłej mobilności. Opiera się na wiedzy, twórczej wyobraźni, intuicji, doświadczeniu, nieustannym poszukiwaniu czegoś nowego (lepszego, niepowtarzalnego, bardziej praktycznego, pięknego ...), krytycznym myśleniu, dociekliwości i umiłowaniu rozwoju. Ludzie oryginalni to ludzie z charakterem, nie szczędzący czasu na "tworzenie niepowtarzalnego".
Oryginalność ma jednak swoje granice. Trzeba sobie zawsze określić cel końcowy i nie "burzyć" czegoś, co jest dobre i co się sprawdza w praktyce, dla samego "burzenia". Nie lubimy oryginalności za wszelką cenę. Cenimy sobie natomiast pomysłowość realizowaną w sposób rozsądny, w myśl zasady: "prostota, praktycyzm, piękno". Pokazywanie swojego "ja"i swojej odmienności w złym stylu nie jest dobrze przyjmowane i akceptowalne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz