piątek, 12 grudnia 2014

"Przedświąteczna refleksja o domu""

Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z domem, domem rodzinnym, własnym domem, mieszkaniem... . Historycznie dom miał zawsze kluczowe znaczenie dla człowieka. I to niezależnie, czy był lepianką, chatą, cisowym - murowanym dworem, pałacem, czy skromnym lub okazałym mieszkaniem w miejskiej kamienicy. Nigdy nie był to tylko budynek, ale zawsze było to miejsce szczególne, siedziba, schronienie, bezpieczna przestrzeń  zamknięta ścianami i drzwiami, zawierająca znajome kąty i zakamarki, różne skrytki i schowki, potrzebne przedmioty. Często dom bywał miejscem pracy zarobkowej. Z nim kojarzyła się spiżarnia i niezbędny do życia pokarm. Z nim łączono sekrety kuchni i tradycyjną gościnność. Stół zajmował ważne miejsce w domu. Przy nim tradycyjnie odbywały się wszystkie domowe obrzędy i uroczystości.W ludowej świadomości przypominał on stół ofiarny, dlatego domagano się dla niego szacunku i właściwego przy nim zachowania. Na stole zwykle kładziono świeżo upieczony chleb wierząc, że nigdy go nie zabraknie. Chleb, jako pokarm podstawowy i codzienny, miał swoją symbolikę. Oznaczał dom, życie, dobro, bezpieczeństwo. Ludzie dzielili się nim na znak pojednania, miłości, dobroci. Pojmowano go jako dar Boży i traktowano zawsze z wielkim szacunkiem. Nie wolno było marnować chleba, ani dopuszczać do jego zepsucia. Upuszczony na ziemię kawałek (nawet okruszek) chleba należało podnieść z uszanowaniem, otrzeć z pyłu, ucałować, przepraszając Boga i Jego dar. Świętością domową był też ogień, który ogrzewał, umożliwiał przygotowywanie pokarmów, gotowanie, pieczenie. Ogień symbolizował bezpieczne domowe ognisko: dawał przecież dobroczynne światło i ciepło. Świętością domu był też próg. Wyznaczał bezpieczne granice przestrzeni domowej. Według najstarszych wierzeń, progi chroniły domowników przed natarczywością świata zewnętrznego. Powracający z tułaczki ludzie najpierw całowali domowy próg (świętość) i kreślili nad nim znak krzyża. Świętością i skarbem każdego domu były rodzinne pamiątki (przedmioty, fotografie, listy, zapiski, dokumenty), które przechowywano z największym pietyzmem, bo przypominały ważne wydarzenia, przeżycia, wspomnienia. Znakiem przekonań religijnych i pobożności domowników były powieszone na ścianach obrazy z wizerunkami świętych, krzyże nad wejściem i posłaniem, kropielniczki przy drzwiach. Budowa i urządzenie nowego domu była dla rodziny wydarzeniem wielkiej wagi. Uważano, że każdy mężczyzna powinien: wybudować dom, spłodzić syna, posadzić drzewo, a więc stworzyć podwaliny życia. Nigdy nie stawiano domów na pogorzeliskach, w miejscach gdzie uderzył piorun, lub innych miejscach, uważanych za nieszczęśliwe i niebezpieczne. Pod węgły zakopywano jajko - symbol życia, i inne przedmioty chroniące od złych mocy. Obyczaj nakazywał, aby przy każdej okazji ugaszczać zarówno majstrów, jak i sąsiadów przychodzących doglądać budowy, aby wszyscy byli weseli, bo miało to przynosić szczęście, radość i pomyślność właścicielom domu. Na progu lub na drzwiach wejściowych przybijano podkowę, która, według powszechnego wierzenia, miała przyciągać szczęście do domu. Pierwszego dnia po wprowadzeniu się do nowego domu urządzano biesiadę i starano się zapamiętać pierwszy sen w nowym domu. Uważano, że jest to sen proroczy o ludzkich losach i życiu pod nowym dachem. Nowy dom oznaczał lepsze, zasobniejsze życie, ale z domem rodzinnym nigdy nie zrywano związków, zawsze pozostawał on w pamięci, powracał we wspomnieniach i snach. Bezdomność zaś uważano za wielką, życiową i osobistą  tragedię.
Wiele rzeczy związanych historycznie z pojęciem domu pozostaje w świadomości ludzkiej do dziś. Wiele zachowań wynikających z tradycji jest pielęgnowanych w rodzinach. Jakkolwiek by nie patrzeć na rzeczywistość, zawsze dom jest pojęciem bazowym, podstawowym, dającym osobie i rodzinie stabilizację. Zawsze oznaczał, i zawsze zawsze oznaczać będzie rodzinę, więzi łączące ludzi mieszkających pod wspólnym dachem; zawsze będzie przypominał dzieciństwo, matkę, rodziców, związki rodzinne, tradycję przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Zawsze będzie to miejsce radości i rodzinnych trosk, miejsce przeżywania małych i wielkich uroczystości rodzinnych,  miejsce obchodzenia dorocznych świąt i gromadzenia przeżyć i doświadczeń. Dom to także obowiązki: troska o jego wygląd, troska o osoby w nim zamieszkujące, troska o wspólne, dostatnie i szczęśliwe życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz