środa, 17 grudnia 2014

" Stół w kulturze podkarpackiej, i nie tylko"

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się w szybkim tempie. Trwają przygotowania do nadania świątecznym dniom uroczystego i wyjątkowego charakteru. Przygotowania obejmują całe domostwa, wszystkie pomieszczenia i każdy detal ich wystroju. Najwięcej uwagi poświęcamy jednakże najważniejszemu pomieszczeniu, czyli temu, w którym organizujemy rodzinne spotkania, i meblowi podstawowemu i szczególnemu: stołowi. Na co dzień nie zastanawiamy się nad wymową stołu, bo uważamy, że jest, musi być, jest potrzebny. To takie przecież oczywiste. Może przed świętami Bożego Narodzenia warto się temu"oczywistemu" meblowi przez chwilę przyjrzeć, i nad nim zastanowić.
Stół ma swoją długą historię. Wyposażenie w meble XIX-wiecznych mieszkań wiejskich było skromne, a najważniejszą rolę odgrywały trzy elementy wnętrza: piec, ławy przyścienne i - stół, przy którym zasiadano w chwilach szczególnie uroczystych. Wyznaczał on w domu punkt centralny. Miejsce, gdzie stał stół było świętym kątem; na ścianach wisiały obrazy, na specjalnej półeczce stał krzyż i leżała książeczka do modlenia. Przy stole, oprócz domowników, zasiadali najbardziej honorowi goście. Wieczerza wigilijna należała do uroczystości wyjątkowych, dlatego odbywała się przy stole, towarzyszył jej określony rytuał i przyjęte formy zachowania. Przestrzegano m.in., by przy stole zasiadała parzysta liczba osób, oraz, by w trakcie wigilii pozostawało wolne miejsce dla przybysza z zaświatów. Przestrzegano też zakazu siadania na stole i kładzenia na nim czapki i fajki.
Stoły spotykane w izbach wiejskich miały zróżnicowane formy. Najczęściej występowały stoły na skrzyżowanych nogach, niekiedy ozdobnie wykonanych. Szuflady stołów wykorzystywano do przechowywania ważnych przedmiotów (dokumenty, brzytwa, lusterko, grzebień, nóż).
Historycznie rzecz ujmując, stół - od zawsze - był ważnym meblem. Symbolizował potrzebę poczucia więzi i jednoczenia się rodziny. Służył zaspokajaniu podstawowych potrzeb: pożywienia, przynależności, miłości, uznania, rozwoju (prowadzono przy nim dyskusje) i bezpieczeństwa. Symbolizował dom i ognisko domowe (zbierała się przy nim rodzina). Symbolizował gościnność i potrzebę zachowania tradycji (obowiązywały określone zasady zachowania się przy stole i zalecenie o konieczności okazywania szacunku współbiesiadnikom). Był znakiem zgody i porozumienia -  omawiano przy nim bieżące sprawy i rozwiązywano problemy.
Co z tego pozostało do dziś? Myślę, że wiele. Ciągle to najważniejszy mebel w domu i ciągle wyznacza miejsce centralne, przy którym dzieją się ważne, domowe wydarzenia: rozmowy domowników, spotkania z bliskimi, uroczystości w gronie najbliższych, dyskusje na różne tematy. Ciągle też, w zdecydowanej większości domów, przywiązuje się dużą wagę do właściwego zachowania przy stole (a właściwe oznacza taktowne, respektujące potrzeby innych osób, wspólnie z nami dzielących miejsce przy stole). Ciągle istnieje w naszej mentalności poczucie i potrzeba dbałości o wygląd stołu - najczęściej troska ta przypada pani domu, i wystrój stołu zależy od jej gustu. W wigilię i święta Bożego Narodzenia stół odgrywał i ciągle odgrywa, rolę łącznika pokoleń i przekazywania tradycji. Jest miejscem spotkania się i wspólnej konsumpcji. Warto przemyśleć znaczenie naszego, domowego stołu w łączeniu członków naszej rodziny i przekazywaniu tradycji oraz na własny użytek wyprowadzić wnioski na własny użytek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz