wtorek, 5 marca 2013

"Co dla mnie znaczy bycie kobietą?"

(...)
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna,
Początek i koniec - kobieta - to ja.

 Julian Tuwim w wierszu "Ewa" pokazał kobietę jako uosobienie sprzeczności. Nie do końca identyfikujemy się z tak "namalowanym portretem". Na pewno każda z nas zadaje sobie pytanie jakie jesteśmy, co nam się w kobietach podoba, jakie kobiety lubimy, jakie chciałybyśmy być? Osobiście cenię u kobiet:
- dbałość o wygląd zewnętrzny,
- dbałość o intelekt (chęć do nauki, zdobywanie różnych umiejętności, podnoszenie kwalifikacji zawodowych),
- kreatywność,
- posiadanie własnych zainteresowań i ciekawości świata,
- posiadanie własnego zdania,
- wrażliwość na innych ludzi i radość z niesienia im pomocy,
- przekonanie o tym, że dziecko to dobro najwyższe i postępowanie zgodne z takim poglądem,
- stawianie wysoko wartości rodzinnych,
- kierowanie się w życiu intuicją i logiką,
- wrażliwość na piękno i harmonię,
- delikatność w zachowaniu i słowach,
- umiejętność realizowania siebie.
 Może do tego warto zacytować powiedzenia: "Cudowna kobieta to taka, która nie wymaga cudów", "Kobieta powinna wiedzieć, jak daleko może iść za daleko" oraz " Kobiety zostały przez naturę obdarzone wszystkim, co potrzebne jest do szczęśliwego życia. Muszą uczyć się tylko jednego: nie sprzedawać się poniżej własnej wartości."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz