czwartek, 21 marca 2013

"Przyjście wiosny"

Naplotkowała sosna,
Że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewno furą... .
Jeż się najeżył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: - Ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka -
Ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju
widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda. Wiosna zwykle
Przyjeżdża motocyklem.
- A ja wam tu dowiodę,
że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią śpieszą.
Już trawy przed nią rosną
i szumią: Witaj wiosno!
 Jan Brzechwa "Przyjście wiosny"

 Kalendarzowa wiosna zjawiła się w pochmurny, chłodny dzień, gdy w całej okolicy zalega nadal gruba warstwa mokrego śniegu. Prognozy nie mówią na razie o nadejściu znaczącego ocieplenia. W najbliższych dniach przewidywane są przymrozki, opady śniegu i śniegu z deszczem. Chłód na pewno przeszkadza przyrodzie w budzeniu się do życia, ale spacerując, można już dostrzec wiele symptomów jej obecności. Wśród ptactwa wielkie ożywienie panuje rankiem i pod koniec dnia. Ptasie trele są zachwycające, urzekające i długo wyczekiwane. Rośliny pozostają na razie w uśpieniu, ale wystarczy trochę słonecznego ciepła i w szybkim tempie wszystkie zaczną "ubierać się" w zieleń. A oto kilka zdjęć obrazujących pierwszy dzień wiosny 2013:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz