niedziela, 11 października 2015

"Humor lekarstwem na jesienny stres i depresję"

Krzysztof Klenczon śpiewał: "Jesień idzie przez park". I właśnie teraz jest ten czas. Pożółkłe, spadające liście przypominają, że kończy się pewien okres życia przyrody. Jesienne widoki  przywołują pytanie: co zrobiliśmy od wiosny do jesieni? co nam się udało? z czego jesteśmy zadowoleni? co w przyszłości chcemy zrobić, poprawić, zmienić, zmodyfikować ?
Szczęśliwe życie to wewnętrzna siła porządkowania wszystkiego co wokół nas i w nas. Chaos nie pozwala być szczęśliwym, ale - może stanowić początek nowego myślenia i początek otwarcia na nową, inną, lepszą rzeczywistość. Życie nakazuje więc ciągłe podsumowania i ciągłe wyprowadzanie wniosków na przyszłość.

Oślepiające słońce, zmieniające się kolory liści na drzewach, cisza, krótki dzień, szybko zapadający zmrok, chłód, długie przebywanie ludzi w pomieszczeniach - wszystko to bywa powodem pesymistycznych ocen otoczenia, ale i nas samych, naszych umiejętności, wszystkiego co jest i co przeminęło, odeszło, przyjdzie.Większość ludzi potrafi oswoić "złe" myśli, opanować i oddalić momenty melancholii i przygnębienia. Potrafi optymistycznie popatrzeć w przyszłość, dostrzec uroki jesieni i życia, wyznaczyć sobie zadania do wykonania w tym, jakże psychicznie trudnym, jesiennym czasie.
Nie wszyscy jednak tak mają. Są osoby, które nie lubią jesieni, nie radzą sobie z jej "klimatami", mają problemy z sobą, odczuwają dyskomfort i trudny do zniesienia nastrój smutku, przygnębienia, apatii, stresu, zniechęcenia, depresji.
Jak można radzić sobie z trudnymi, jesiennymi emocjami i towarzyszącym im stresem? Po pierwsze - trzeba wiedzieć, że skutecznym sposobem walki ze złymi nastrojami jest poczucie humoru. Ludzie posiadający tę umiejętność traktują sytuacje stresowe bardziej jako wyzwanie niż jako zagrożenie, krzywdę, stratę. Nie poddają się złym emocjom, ale aktywnie poszukują nowych doświadczeń życiowych i czerpią z nich wiedzę, doświadczenie, radość życia. Patrzą optymistycznie na świat, a w tym świecie pozytywnie widzą i oceniają siebie, swoje możliwości, umiejętności, rezultaty pracy. Potrafią zachować dystans do problemów - oceniają więc sprawy z bezpiecznej perspektywy.
Po drugie - trzeba też pewne rzeczy wiedzieć o sobie samym. Aby mieć powody do zadowolenia i poczucia humoru, trzeba (psychologicznie rzecz ujmując) spełniać pewne warunki. Są nimi: samoakceptacja, pozytywne relacje z innymi, posiadanie celu w życiu, dbanie o osobisty rozwój, bycie niezależnym w podejmowaniu decyzji, posiadanie umiejętności panowania nad otoczeniem, a więc nie ulegania naciskom innych w kierunku narzucenia nam "jedynie słusznego" sposobu myślenia i zachowania. Czy takie warunki spełniamy?

Na koniec propozycja. Przemieszczając się ulicami miast i wiosek poszukujmy wesołych scenek z życia codziennego zwykłych ludzi. Odnotowujmy je w sobie właściwy sposób (zdjęcie, wiersz, humorystyczna opowiastka). Efekty tego "zbieractwa" na pewno będą i zajmujące, i humorystyczne, i ciekawe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz