niedziela, 12 sierpnia 2012

'"Letnie festiwale sprzyjają odczuwaniu szczęścia"

Najczęściej najgorętsze, wakacyjne miesiące roku są czasem organizowania różnorodnych festiwali. Latem jest ich bardzo wiele, a organizatorzy zabiegają o najatrakcyjniejsze lokalizacje, by stworzyć wydarzeniom niepowtarzalny klimat i zwabić wielu gości. Letnie festiwale to świętowanie w plenerze według przedstawionego programu i z kuszącymi atrakcjami. Interesująco (dla mnie) brzmią  niektóre nazwy: Festiwal Podróżników Trzy Żywioły, Festiwal Trzech Kultur, Festiwal Sztuki Wizualnej Inspiracje, Festiwal Otwarte Ogrody, Ogólnopolski Festiwal Sztucznych Ogni, Ogólnopolski Festiwal Sztuki Słowa. Chciałabym być ich uczestnikiem (choć po jednym razie), bo przeżycia, wrażenia i emocje na pewno, w jakimś zakresie, ubogaciłyby mnie. Najczęściej jednak, do tej pory (i w czasie bieżących wakacji także), miałam okazję bywać na festiwalach muzycznych. Były one zawsze okazją do poznania i posłuchania ulubionych i nowych zespołów, poznania nowych ludzi i często nieznanych miejsc. Jest to cenne -  każde bowiem bezpośrednie spotkanie z artystą czy zespołem jest rodzajem odczucia więzi, bliskości i wspólnego (z zebranymi) przeżywania muzyki. Chwile z muzyką wyzwalają pozytywną energię i tworzą przyjacielski klimat. Jednym słowem - uskrzydlają. Na pewno wiele osób uczestniczyło (przynajmniej raz, w czasie mijających wakacji), w festiwalach i doświadczało upragnionego poczucia szczęścia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz